Blog

Najbardziej popularne przykłady migracji do chmury
Chmura, chmura, wszędzie ta chmura. Coraz częściej o niej słyszysz, a wciąż nie wiesz, czy to rozwiązanie dla Ciebie? To prawdopodobnie nie czytałeś jeszcze naszego poprzedniego artykułu, w którym nie tylko tłumaczyliśmy, czym jest chmura, ale także wymienialiśmy korzyści i potencjalne zagrożenia związane z migracją do chmury. Spoiler alert: korzyści jest więcej. :)
Koniecznie nadrób tę zaległość, klikając link poniżej:
Migracja do chmury szansa czy zagrożenie?
Dziś nieco rozwiniemy ten temat. Opowiemy o konkretnych przypadkach migracji i korzyściach, jakie z nich płyną. Gotowy? To zaczynamy!
Migracja strony www do chmury
Niewiele osób wie, że przenosząc swoją stronę www do chmury, jej utrzymanie może Cię kosztować okrągłe 0 złotych w skali roku. Tak, dobrze widzisz. Zero złotych.
Pewnie od razu pojawiły się w Twojej głowie obawy, że skoro jest to rozwiązanie darmowe, będzie dużo gorsze od Twojego dotychczasowego hostingu, za który płacisz co roku kilkaset złotych. Nie zamierzam zagłębiać się w konkretne parametry serwerów, ale zastanów się, co znajduje się na Twojej stronie www?
Większość stron internetowych to zwykłe wizytówki ze statycznymi treściami, które ustawiane są raz i rzadko kiedy są zmieniane. Zazwyczaj posiadają one jakiś system CMS np. Wordpress, z którego korzysta obecnie 43% Internetu1
Jeśli tak jest też w Twoim przypadku, to uwierz, że jedyną różnicę, po zmianie płatnego hostingu na darmową usługę, odczujesz w swoim portfelu.
Brzmi ciekawie? W takim razie na pewno zainteresuje Cię nasz wpis o podejściu Jamstack. Przeczytasz go tutaj:
Jamstack nowoczesne strony czy dobrze znana technologia
Często spotykam się z zarzutami, że takie strony gorzej się pozycjonują w wyszukiwarkach, nie nadają się do prowadzenia bloga itd. Specjalistą od SEO nie jestem, ale wiem jedno. Strona, na której właśnie jesteś, została właśnie tak zbudowana. Jak widzisz, da się na niej prowadzić bloga, wysłać wiadomość przez formularz kontaktowy, a nawet zapisać się do newslettera.
Wracając do pozycjonowania, nie jestem Ci w stanie powiedzieć, czy takie strony są lepiej, czy gorzej pozycjonowane przez popularne wyszukiwarki, ale mogę Cię zapewnić, że bez najmniejszego problemu radzą sobie z ich renderowaniem.
Jeśli już przebierasz nogami, żeby jak najszybciej zrezygnować ze swojego hostingu i przejść na Jamstack, wstrzymaj się jeszcze na moment. Pamiętaj, że ta zmiana będzie wymagała odpowiedniego dostosowania, co może wiązać się z pewnymi kosztami początkowymi, ale w dłuższym terminie, będzie to dla Ciebie rozwiązanie opłacalne nie tylko finansowo, ale także ze względów bezpieczeństwa.
Czy można migrować bazę danych do chmury?
Weźmy teraz na warsztat nieco bardziej złożony przypadek. No bo co jeśli nie masz do przeniesienia prostej strony www, ale całą bazę danych i kod aplikacji?
Od czego wtedy zacząć? Jak zwykle, od początku. Przede wszystkim musimy dostosować kod systemu do funkcjonowania w chmurze. Może to przebiegać mniej lub bardziej bezboleśnie. Każdy przypadek jest inny.
Najłatwiejszym wyjściem będzie wykupienie serwera u dowolnego usługodawcy i zmiana sposobu wdrażania naszego systemu. Jednak coś za coś. Decydując się na takie rozwiązanie, musimy mieć świadomość, że nie wykorzystamy w pełni potencjału drzemiącego w usługach chmurowych, takich jak skalowanie systemu w zależności od potrzeb.
Chodzi tu głównie o możliwość pracy aplikacji na kilku serwerach jednocześnie, z podtrzymywaniem sesji użytkownika niezależnie od tego, na którym serwerze z klastra działa aplikacja. Wszystkie pliki użytkownika, takie jak avatar czy dokumenty, powinny być współdzielone przez wszystkie serwery. AWS ma w swojej ofercie liczne rozwiązania na powyższe bolączki.
Sesje użytkownika możemy przetrzymywać we współdzielonym katalogu lub pójść krok dalej i przechowywać je w nierelacyjnej bazie danych. Pliki użytkowników, podobnie jak sesje, możemy trzymać na dysku podłączonym do serwera, skorzystać z S3 (usługa pamięci masowej oferowana przez Amazon Web Services) lub EFS (czyli dysku, który automatycznie skaluje swój rozmiar do naszych potrzeb).
Jak migrować dane?
Sposobów na migrację danych mamy co najmniej kilka. Pierwszy z brzegu to zwykły eksport danych ze starego hostingu i ich import do chmury. W wielu przypadkach będzie to rozwiązanie wystarczające.
Jednak co w sytuacji, gdy mamy do przeniesienia dane, które stale przyrastają? Wtedy ręczny eksport nas nie urządza, bo plik po wyeksportowaniu będzie już nieaktualny. Na szczęście istnieją gotowe narzędzia, które zrobią to za nas. Mało tego, proces ten może zostać w pełni zautomatyzowany, przez co baza danych w chmurze będzie na bieżąco aktualizowana do takiego samego stanu, jak ta w naszej serwerowni.
Narzędziem, które nam w tym pomoże, jest usługa Database Migration Service, która w łatwy sposób pozwala na stworzenie repliki naszej aktualnej bazy danych. Nie ma tutaj znaczenia, czy aktualna baz danych jest na jakimś hostingu, czy w firmowej serwerowi. Po odpowiednim skonfigurowaniu połączeń sieciowych wszystko będzie działało prawidłowo.
Wszystko fajnie, ale co, jeśli masz do przeniesienia naprawdę ogromne centrum zawierające petabajty danych, których przerzucanie przez Internet będzie ciągnęło się długimi tygodniami, niezależnie od prędkości łącza?
Dla lepszego zobrazowania - 1 petabajt, to w przybliżeniu miliard megabajtów. Innymi słowy mówiąc, jakieś 200 milionów zdjęć. Potężna ilość, prawda?
Czy w takim wypadku trzeba dać sobie spokój z migracją? Oczywiście, że nie! Na to też są rozwiązania. Mianowicie, w takiej sytuacji możesz zamówić box z dyskami, które podepniesz pod firmową sieć i przeniesiesz na nie swoje dane. Zajmie Ci to zdecydowanie mniej czasu, niż przerzucanie plików przez Internet, a po zakończeniu migracji AWS odbierze od Ciebie skrzynkę, podłączy lokalnie do swoich centrów danych i przeniesie Twoje dane do chmury. Niesamowite, prawda?
Tak przedstawia się to w teorii. Ze względu na cenę tej usługi, jak i brak takiej potrzeby, nie miałem osobiście przyjemności skorzystania z niej, ale wspominam o tym, żeby pokazać Ci, że dostawcy chmurowi są bardzo elastyczni i gotowi na rozmaite scenariusze. Niezależnie od tego, jak bardzo wyjątkowy będzie Twój przypadek, skontaktuj się z supportem i na pewno wspólnie znajdziecie satysfakcjonujące rozwiązanie.
Ile to wszystko kosztuje?
Opisałem powyżej przykłady ze swojego doświadczenia, z którymi najczęściej mam styczność. Oczywiście przypadków jest o wiele więcej i każdy powinien być rozpatrywany indywidualnie.
Zastanawiasz się pewnie, ile to wszystko właściwie kosztuje i czy aby na pewno się opłaci. Jeśli będziemy patrzeć jedynie na cyferki w skali miesiąca, może się okazać, że nie. Jednocześnie warto pamiętać o innych atutach tego rozwiązania.
Przede wszystkim, bacukupowanie danych w chmurze jest dziecinnie proste, a za ich poprawność i trwałość odpowiada dostawca. Miejmy nadzieję, że wielu atutów korzystania z chmury nie będziesz musiał doświadczyć.
Sam fakt bycia w chmurze daje dostęp do wielu usług, z których można korzystać. Więcej szczegółów znajdziesz w: katalogu AWS
Niestety nie jestem w stanie podać tutaj konkretnych kwot, jakie trzeba zapłacić w skali miesiąca, czy roku za korzystanie z chmury. W tym modelu płacimy za to, ile zasobów wykorzystujemy w rozliczeniu co godzinę. Dlatego tak ważny jest etap planowania infrastruktury. Bez tego można tylko zgadywać, jakie zasoby będą potrzebne i ile wyniesie miesięczny rachunek.