Blog

Jamstack nowoczesne strony internetowe czy dobrze znana technologia?

Jamstack nowoczesne strony internetowe czy dobrze znana technologia?

Należy zacząć od tego, czym jamstack jest? Został opracowany w 2015 roku przez Mathiasa Biilmanna CEO Netlify. Początkowo był zapisywany jako JAMstack. Co podkreślało 3 składowe tego podejścia JavaScript, API oraz Markup. Z czasem pisownia została zmieniona na jamstack. Jego główną ideą jest przeniesienie logi aplikacji na klienta. W skrócie wszystko dzieje się w przeglądarce użytkownika korzystającego z aplikacji webowej

JavaScript, API, Markup, czyli główne składowe jamstack

jamstack

Skoro logika, jaki i sama aplikacja generowana jest w przeglądarce, to oczywiste jest wykorzystanie do jej stworzenia języka JavaScript. Wszystkie popularne frameworki takie jak ReactVueSvelt czy Angular są wspierane. 

Kolejną składową jest API, z którego pobierane są treści na stronę.  Do tego celu możemy wykorzystać narzędzia oferowane przez Netlify, skorzystać z gotowego rozwiązania w modelu SaaS lub skorzystać z własnego rozwiązania. Wybór systemu do tworzenia i zarządzania treściami ma drugorzędne znaczenie. Najważniejsze jest, aby treści te były dostarczane za pomocą interfejsu API.

Ostatnim elementem składowym jest markup. Jest to nic innego jak system znaczników np. HTML, z których składają się widoki wytworzonej strony internetowej.

Powyższe rozwinięcie skrótu już nie obowiązuje. Jak wspomniałem na początku termin został zmieniony na jamstack i nie wyróżnia już tych 3 składowych jako wymaganych. Co daje jeszcze większą elastyczność programistom. Mimo iż tłumaczenie jamstack uległo zmianie zasady, jakimi należy się kierować przy implementacji tego rozwiązani pozostały bez zmian.

Dlaczego stare rozwiązania nie są dobre?

Przypomnij sobie, kiedy ostatnio aktualizowałeś swój system CMS, czy na pewno jest aktualny? Czy wszystkie wtyczki są aktualne, na pewno spełnia wszystkie aktualne standardy bezpieczeństwa? W przypadku, gdy do pobierania treści skorzystamy z API w modelu SaaS, wszystkie te bolączki są po stronie operatora systemu. To on dba o aktualizację, bezpieczeństwo i niezawodność. Nasza praca to wyłącznie dostarczanie nowych treści na stronę. 

A co jeżeli chciałbym prowadzić sklep online czy tutaj również jamstack się sprawdzi. Oczywiście, ale to materiał na osobny artykuł. W tym miejscu należy wspomnieć o systemach takich jak  snipcart, api card czy crystallize. Wszystko zależy od skali naszej sprzedaży i integracji z systemami płatności, wysyłki, stanami magazynowymi.

Ile to kosztuje i dlaczego tak tanio?

Stosunkowo nowej podejście do wytwarzania oprogramowania, pewnie nie można skorzystać z tradycyjnego hostingu, potrzeba systemów do API pewnie będzie drogo. 

O ile koszt wytworzenia aplikacji webowej jest kwestią bardzo zależną i ma na nią wpływ nie tylko wybór konkretnego wykonawcy, ale również wymagania, jakie są stawiane przed systemem. To wybór jamstack nie powinien windować ceny, ponieważ wykorzystuje tę samą technologię do wytwarzania oprogramowania frontendowego. Interfejsy API, również nie są niczym nowym, a ni odkrywczym.  Pomijając element wyceny prac, samo utrzymanie serwerów czy też zewnętrznych systemów API może być zupełnie darmowe. 

Jeżeli chcesz się dowiedzieć, ile będzie kosztować rozwiązanie, którego potrzebujesz wykonane przez nas. Skorzystaj z darmowej konsultacji.

Zalety korzystania z jamstack

  • Lepsza wydajność w porównaniu do tradycyjnych rozwiązań

  • Bezpieczeństwo, dzięki temu, że strona korzysta ze statycznych plików osoby odwiedzające nic nie wiedzą o backendzie.

  • Niskie koszty utrzymania strony

  • Łatwiejsze wprowadzanie zmian, dzięki rozdzieleniu backendu od frontentu

  • Skalowalność

Wady korzystania z jamstack

Jak każde rozwiązanie również i to nie jest pozbawione wad i nie nadje się do każdego przypadku.

  • Częste budowanie strony, ze względu, iż treść strony jest statyczna każda zmiana, powoduje budowanie aplikacji
  • Problematyczne pobieranie danych o użytkowniku takich jak avatar, login
Grzegorz Kielar

Grzegorz Kielar

Architekt możliwości

W Kielni Kodu dbam o to, żeby proponowane rozwiązania i technologie były dobrane do potrzeb i budżetu klienta. Poza zarządzaniem firmą i kontaktem z klientami odpowiadam za backend oprogramowania, kwestie związane z serwerami i usługami chmurowymi. Innymi słowy, robię wszystko to, czego nikt nie widzi i nie wie, dlaczego działa, ale działa :)

Prywatnie fotograf amator, mąż i właściciel psa Eliota.